| Źródło: www.prawo.pl
Wyższe kary dla zabójców, pedofilów i... nieletnich
Ministerstwo Sprawiedliwości skierowało właśnie do opiniowania projekt zmian w kodeksie karnym. Nie zrezygnowano z zapowiadanych już wcześniej propozycji - m.in. rezygnacji z kary 25 lat więzienia i zastąpienia jej 30 latami, wprowadzenia bezwględnego dożywocia, zaostrzenia kar m.in. za pedofilię i pobicia, czy zmian w zakresie łączenia kar. Resort proponuje też m.in. aby kary wolnościowe mogłyby być stosowane tylko w przypadku tzw. drobnej przestępczości - czyli gdy górna granica zagrożenia karą więzienia nie przekraczała pięciu lat (obecnie to osiem lat).
Część ekspertów chwali rozwiązania dotyczące m.in. zaostrzenia kar za przestępstwa seksualne wobec dzieci. Inni podkreślają, że wyższe kary to populizm, który nie prowadzi do zmniejszenia przestępczości.
Kara za przyjęcie zlecenia przez płatnego zabójcę
Jedną z nowości jest wprowadzenie kary za przyjęcie zlecenia zabójstwa - w zamian za udzieloną lub obiecaną korzyść majątkową. Ten czyn ma być zagrożony karą od 2 do 15 lat więzienia - podobnie jak w przypadku przygotowania do zabójstwa.
Autorzy projektu przewidują też możliwość skorzystania z klauzuli niekaralności. Warunkiem jest, by osoba, która podjęła się zabójstwa, jeszcze przed rozpoczęciem jakichkolwiek działań, zgłosiła sprawę organom ścigania i poda nazwisko zleceniodawcy. Taka skrucha musi jednak nastąpić przed wszczęciem postępowania.
Z kolei odpowiedzialność karna za przygotowanie do zabójstwa ma dotyczyć "najwcześniejszego stadium" czyli - jak wyjaśniono w uzasadnieniu - już podjęcia czynności, które mają dopiero stworzyć warunki do jego popełniania. Zastrzeżono jednak, że ma to być aktywne zachowanie.
Zaostrzone mają też zostać kary za nieumyślne zabójstwo - w przypadku śmierci jednej osoby grozić ma za to od roku do 10 lat pozbawienia wolności (obecnie od trzech miesięcy do pięciu lat), w przypadku więcej niż jednej osoby - od 2 do 15 lat. Odpowiadać będzie za to nie tylko bezpośredni sprawca. W projekcie mówi się bowiem o tym, kto "powoduje śmierć" - co oznacza, że może to być także osoba, która do tragedii przyczyniła się przez swoje zaniechanie. Przykładowo - rodzic dziecka, które śmiertelnie postrzeliło kolegę z niezabezpieczonej odpowiednio broni.
Kolejną zmianą jest wydłużenie okresu przedawnienia zbrodni zabójstwa z 30 do 40 lat.
Bezwzględne dożywocie i dożywotni okres próby
Jednym z głównych założeń projektu jest rezygnacja z kary 25 lat więzienia w przypadku najpoważniejszych przestępstw i wprowadzenia kary 30 lat więzienia. Zmiany proponowane są też w zakresie dożywocia. Resort chce bowiem, by sądy orzekały zakaz warunkowego zwolnienia w sytuacji, gdy sprawca był już skazany na karę więzienia nie krótszą niż 20 lat oraz jeśli charakter i okoliczności czynu oraz cechy sprawcy wskazują na to, że może on stanowić trwałe niebezpieczeństwo dla innych osób.
Podwyższony został też okres, po którym skazany na dożywocie będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie - z 25 do 35 lat. Taka szansa będzie się jednak wiązać z dożywotnim okresem próby.
Ministerstwo Sprawiedliwości chce, by recydywiści skazani przykładowo za gwałty czy rozboje, trafiali do więzienia na znacznie dłużej. Proponuje, by w sytuacji, gdy po rozpoczęciu, a przed zakończeniem wykonywania kary, sprawca popełni przestępstwo, za które orzeczono karę tego samego rodzaju, nie było możliwości łączenia kary orzeczonej z karą wykonywaną.
Dla sprawcy pobicia dodatkowo kara finansowa
Gdy mamy do czynienia ze znaczną społeczną szkodliwością czynu, powinny być wyższe kary - tak resort uzasadnia propozycję podwyższenia kar za bójki i pobicia. Obecnie kodeks karny przewiduje od trzech do 10 lat więzienia (w przypadku śmierci człowieka), kara ma wzrosnąć nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Jednocześnie w projekcie różnicuje się kary za bójkę i pobicia. Sprawca lub uczestnik tego ostatniego będzie musiał zapłacić dodatkowo co najmniej 5 tys. złotych. Sąd będzie miał obowiązek orzeczenia takiego świadczenia pieniężnego.
Zmiany mają dotyczyć też sprawców wypadków drogowych. Rozszerzeniu ma ulec katalog przyczyn nadzwyczajnego obostrzenia kary - obecnie obejmuje: stan odurzenia, nietrzeźwości lub ucieczkę z miejsca wypadku. Resort chce jednak uwzględnić sytuacje, gdy nietrzeźwy lub odurzony sprawca po wypadku dodatkowo pije alkohol lub zażywa narkotyki, by utrudnić i zafałszować wyniki badań. Jak uzasadniają autorzy projektu, takie triki są stosowane by wykazać, że sprawca był trzeźwy w chwili zdarzenia, a lampkę wina wypił później pod wpływem stresu.
Zdemoralizowany 15-latek odpowie jak dorosły
Kolejną istotną nowością ma być rezygnacja z ustawowego ograniczenia górnej granicy kary w przypadku nieletnich, którzy ukończyli 15 lat, są zdemoralizowani i dopuścili się czynu zabronionego. Obecnie kara nie może w ich przypadku przekroczyć dwóch trzecich górnej granicy ustawowej.
Pozostawiono jednak możliwość zastosowania przez sąd nadzwyczajnego złagodzenia kary.
Resort chce też rozszerzyć katalog czynów zabronionych. Obecnie jest to m.in. zabójstwo, zamach na życie prezydenta, spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, katastrofy w ruchu lądowym czy zbiorowy gwałt. Dopisane mają zostać do niego: gwałt, doprowadzenie do innej czynności seksualnej, kradzież, kradzież rozbójnicza, kwalifikowana bójka lub pobicie, krótkotrwały zabór pojazdu, kwalifikowane pozbawienie wolności i wymuszenie rozbójnicze.
Wyższe kary dla pedofilów
Projekt zakłada też, że w przypadku przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości, sąd obligatoryjnie - a nie jak obecnie fakultatywnie - będzie orzekał zakaz zajmowania stanowisk, wykonywania określonych zawodów albo działalności, związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi.
Zaostrzone mają też zostać kary dla pedofilów. Dzieci do siódmego roku życia mają podlegać szczególnej, zwiększonej ochronie prawnokarnej. Jak uzasadniają projektodawcy, są one bowiem najbardziej bezbronnymi ofiarami. Obcowanie płciowe z dzieckiem w tym wieku traktowane będzie jak zbrodnia i zagrożone karą od 3 do 20 lat więzienia. Jeśli dozna ono ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - do 25 lat.
W przypadku starszych dzieci, kary mają się kształtować odpowiednio od 2 do 15 lat więzienia, i od 3 do 20 lat.
Powrót do kradzieży zuchwałej
Powrócono do przewidzianej w kodeksie karnym z 1969 r. kradzieży szczególnie zuchwałej. Zagrożona ma być karą od 6 miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności. Chodzi o sytuacje kiedy sprawca zachowuje się w sposób zuchwały, lekceważący lub np. wyrywa torebkę czy kradnie telefon z kieszeni. Spenalizowane mają być też kradzieże energii, paliwa, kart płatniczych i tablic rejestracyjnych.
Z kolei duże afery gospodarcze mają być traktowane jak zbrodnie i zagrożone karami od 3 do 20 i od 5 do 25 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj