Brak miejsc w przedszkolach po zmianach o 6-latkach
Efekt tej reformy zakłada, że dzieci z rocznika 2010 będą zostawać w przedszkolach, ale do pierwszej klasy będą mogły pójść na życzenie rodziców. Od nowego roku szkolnego dzieci sześcioletnie będą mogły pójść do klasy pierwszej pod warunkiem odbycia rocznego przygotowania przedszkolnego. Jeśli nie będą go miały, konieczna będzie pozytywna opinia poradni psychologiczno- pedagogicznej.
Natomiast pozostałe sześciolatki będą uczęszczać do przedszkoli i tutaj powstaje bardzo duży problem, ponieważ przedszkola nie są w stanie przyjąć dodatkowej liczby dzieci, a dla tych najmłodszych: trzy i czterolatków zabraknie miejsc, ponieważ ich miejsce zajmą sześciolatki. W praktyce pozostawienie sześciolatków w przedszkolach może spowodować brak naboru do przedszkoli samorządowych w roku 2016/17 dla maluchów.
Istotna zmiana ma czekać także dzieci z rocznika 2009, które poszły do szkoły obowiązkowo jako sześciolatki. Rodzice będą decydować, czy dziecko posłać do drugiej klasy, czy jednak zostanie ono kolejny rok w pierwszej, powtarzając materiał.
Zmiana uderzy też w nauczycieli. W szkołach będzie mniej uczniów i dlatego nauczycieli trzeba będzie wysyłać na płatne urlopy, kosztem co najmniej 1,5 mld zł rocznie, albo przydzielić im jakieś inne zadania, często pozorne i poniżej ich kwalifikacji.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj