Podpalił pustostan i uciekł. Sądził, że uniknie odpowiedzialności za to co zrobił. Bardzo się jednak mylił. Dzięki zaangażowaniu lokalnych policjantów, nagraniom z kamer monitoringu oraz czujności mieszkańców Góry Kalwarii, 33-latek trafił do policyjnej celi, a następnie usłyszał zarzuty. Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.