Funkcjonariusze piaseczyńskiej drogówki spotykają się w codziennej służbie z różnymi zachowaniami i tłumaczeniami kierujących, jednak to które miało miejsce wczoraj, zaskoczyło samych stróżów prawa. Otóż kierujący pojazdem osobowym nie zamierzał zatrzymać się do kontroli drogowej. Nie zareagował na sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdu, a później... udawał, że go nie ma. Dlaczego? Był pijany oraz miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.