Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w ramach walki z próbami wyłudzeń pieniędzy z programu Rodzina 500 plus utrudnia dostęp do pieniędzy samotnym rodzicom. Stawia warunek: albo zasądzone alimenty od byłego partnera i zasiłek, a jeśli nie, to i świadczenia nie dostaniesz. Resort nie przejmuje się nawet wyrokiem sądu, który nakazał zmienić tę praktykę.
Rodzicu uważaj, możesz mieć problem z 500+
Program 500 plus został stworzony po to, żeby pomagać w wychowaniu dzieci, inwestowaniu w ich edukację i przyszłość. Dzięki niemu wiele rodzin po raz pierwszy od dawna wyjechało na wakacje, a dzieci uczestniczyły w dodatkowych zajęciach po szkole.
Ta pomoc jest oczywiście najbardziej odczuwalna w rodzinach, które mają najniższe dochody, a właśnie w nich bardzo często jest tylko jeden rodzic.
Już pod koniec 2017 r. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wprowadziło zmiany w programie, które skomplikowały życie samotnym rodzicom. Resort tłumaczył, że te zmiany są niezbędne, bo wiele osób, które żyją w nieformalnych związkach deklaruje, że jest samotnym rodzicem i nienależnie dostają pieniądze na pierwsze dziecko.
Żeby wyeliminować takie praktyki, został wprowadzony dodatkowy warunek, właśnie w postaci zasądzonych alimentów. Ten pomysł krytykuje Wojewódzki Sąd Apelacyjny w Warszawie, który nakazał wypłatę świadczenia bez żadnych dodatkowych warunków z wyjątkiem obowiązującego od początku programu 500 Plus, czyli kryterium dochodowego.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej najpierw nie chciało zastosować się do wyroku, a teraz uznaje go tylko w tym jednym przypadku. Co więcej, resort zalecił gminom żeby nie wypłacały pieniędzy z programu 500 Plus samotnym rodzicom również na kolejne dzieci, jeśli nie mają zasądzonych alimentów.
Ministerstwo tłumaczy, że te regulacje nie powinny nikogo dziwić, bo tak samo jest w przypadku zasiłku rodzinnego i to już od ponad 13. lat. Dostaje się go dopiero po ustaleniu alimentów od drugiego rodzica.
Eksperci przekonują jednak, że jest to zła interpretacja. Przy zasiłku rodzinnym liczą się dochody, a pieniądze z programu 500 Plus miały być wypłacane niezależnie od ich wysokości. Wyjątkiem miało być tylko pierwsze dziecko, ale stosowanie tych przepisów w tym przypadku nie ma sensu. Niektórzy uważają, że takie stawianie sprawy przez resort rodziny ma cechy dyskryminacji samotnych rodziców.
Ta pomoc jest oczywiście najbardziej odczuwalna w rodzinach, które mają najniższe dochody, a właśnie w nich bardzo często jest tylko jeden rodzic.
Już pod koniec 2017 r. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wprowadziło zmiany w programie, które skomplikowały życie samotnym rodzicom. Resort tłumaczył, że te zmiany są niezbędne, bo wiele osób, które żyją w nieformalnych związkach deklaruje, że jest samotnym rodzicem i nienależnie dostają pieniądze na pierwsze dziecko.
Żeby wyeliminować takie praktyki, został wprowadzony dodatkowy warunek, właśnie w postaci zasądzonych alimentów. Ten pomysł krytykuje Wojewódzki Sąd Apelacyjny w Warszawie, który nakazał wypłatę świadczenia bez żadnych dodatkowych warunków z wyjątkiem obowiązującego od początku programu 500 Plus, czyli kryterium dochodowego.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej najpierw nie chciało zastosować się do wyroku, a teraz uznaje go tylko w tym jednym przypadku. Co więcej, resort zalecił gminom żeby nie wypłacały pieniędzy z programu 500 Plus samotnym rodzicom również na kolejne dzieci, jeśli nie mają zasądzonych alimentów.
Ministerstwo tłumaczy, że te regulacje nie powinny nikogo dziwić, bo tak samo jest w przypadku zasiłku rodzinnego i to już od ponad 13. lat. Dostaje się go dopiero po ustaleniu alimentów od drugiego rodzica.
Eksperci przekonują jednak, że jest to zła interpretacja. Przy zasiłku rodzinnym liczą się dochody, a pieniądze z programu 500 Plus miały być wypłacane niezależnie od ich wysokości. Wyjątkiem miało być tylko pierwsze dziecko, ale stosowanie tych przepisów w tym przypadku nie ma sensu. Niektórzy uważają, że takie stawianie sprawy przez resort rodziny ma cechy dyskryminacji samotnych rodziców.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj